* Dalej oczami Harrego*
Szukam już jej z 20 minut bezskutecznie. Jestem trochę podłamany, myślałem że to będzie dłuższa znajomość. Nie znam jej adresu, nie mam jej numeru telefonu, nawet nie wiem jak ma na nazwisko! Wszystko prze ze mnie! Gdybym nie zwracał uwagi na fanki to może by poszły i zostawiły nas w spokoju, wtedy byśmy spacerowali dalej razem, było by wspaniale. Jestem żałosny, pewnie już jej nigdy nie zobaczę.
Zrezygnowany poszedłem do domu. Na miejscu poszedłem do swojego pokoju,zamknąłem drzwi. Położyłem się na łóżku myśląc jak mogę odnaleźć Bellę. Niestety, moja głowa jest do niczego, nic wymyślić nie mogę. Jest jeden plan ale czy on się uda? Nie, jest beznadziejny, chociaż... Zawsze można spróbować..
* Oczami Belli*- w tym samym czasie
Wreszcie dojechałam do domu. Długo się jechało, jestem zmęczona. Chętnie bym teraz poszła spać, ale nie chcę powtórzyć ostatniej sytuacji. Wzięłam laptopa z mojego pokoju i udałam się do salonu. Włączyłam telewizor, a następnie laptopa. Gdy laptop się włączał, szukałam czegoś fajnego do oglądania, znalazłam jakiś amerykański serial. Laptop się włączył, a ja weszłam na fb, a potem na tt. Oczywiście na portalach publicznych nic się nie działo. Weszłam w wyszukiwarkę i wpisałam dwa słowa: One Direction. Czytałam o nich, oraz o ich sukcesach. Obejrzałam także zdjęcia chłopaków, a na końcu oczywiście posłuchałam piosenek. Były nawet fajne, spodobały mi się. Sprawdziłam nazwisko Harrego i postanowiłam go obserwować na tt, pewnie i tak tego nie zauważy no ale trudno.
Weszłam na jego profil, dałam do obserwowanych i zaczęłam oglądać zdjęcia. Jak można wrzucić Rai-bany do kibla?! Nie rozumiem tego. Obejrzałam resztę zdjęć, więc poczytałam sobie jego tweety. Gdy przeczytałam co on napisał, to mnie totalnie zamurowało.
Tweet Harrego:
" Bella, nie wiem jak masz na nazwisko, nie mam się z tb jak skontaktować. Jeśli to czytasz, odpisz do mnie, proszę. Zależy mi aby poszerzyć naszą znajomość. Bardzo Cię przepraszam za dzisiejszą sytuację, żałuję. xoxo "
Myślałam że da sobie spokój z dziewczyną taką jak ja. Czytałam jeszcze raz kilka razy to co napisał aby w te słowa uwierzyć. Po kilku sekundach napisałam do niego wiadomość prywatną, która brzmiała tak:
" Przepraszam że poszłam z parku, po prostu nie mieliśmy nawet jak pogadać, głupia sytuacja. A tak po za tym nazywam się Bella Luck. :) "
Ucieszyłam się gdy chłopak odpisał, oczywiście był tak samo szczęśliwy jak ja.
" Jak się cieszę że odpisałaś, na pewno zapamiętam jak się nazywasz. Może się jeszcze dzisiaj spotkamy?? ;) "
Odpisałam mu że chętnie i umówiliśmy się pod monopolowym, dwie ulice dalej ode mnie. Szybko się zebrałam, nie chciałam się spóźnić. Wybiegłam z domu. Na miejscu i tak Harry czekał na mnie. Podbiegł do mnie i ....
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
No to tak, kilka słów ode mnie. Nie usuwam bloga, przynajmniej jeszcze nie dziś, nie teraz. Bardzo dziękuję wam za komentarze, pomagają mi. Liczę na coraz większą ilość komentarzy. Im więcej komentarzy tym dłuższe będą rozdziały. Przepraszam że taki króciuteńki, ale nie miałam za dużo czasu dzisiaj.
Dziękuję wam za miłe słówka. ;)
xoxo
Cudowny rozdział :D Ale jak ty mogłaś skończyć w takim momencie ?! Dodaj szybko nn, bo nie wytrzymam :) A i cieszę się, że nie kończysz bloga ;* U mnie nn, więc zapraszam <3
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział! Dodawaj dłuższe! Zapraszam do mnie też zaczynam http://lifeisfullofsurprisess.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńU mnie nn :D Zapraszam ;*** A tak wgl. kiedy nowa notka u ciebie, bo nie wytrzymuje :D
OdpowiedzUsuńOoo... Dzięki za info :D A następna notka... hmm... no nie wiem, nie wiem kiedy będzie ;)
UsuńSuper <3
OdpowiedzUsuńCzekam na następny i dodaję do obserwowanych xx
Świetnie, że się znowu spotkają. Mam nadzieję że Bella i Harry będą razem, bo jak nie to foch forever :D
Zapraszam do mnie bejbe <3
http://timehealsallwoundss.blogspot.com/