niedziela, 17 czerwca 2012

Rozdział 3

 Weszliśmy do pizzerii, usiedliśmy troszkę dalej od innych stolików. Zmówiliśmy średnią pizze pepperoni i dwie cole.
- Masz jakiś inny akcent. Jesteś rodowitą angielką?
- Nie, jestem z Polski. Ale mój tata jest anglikiem,  a ja wychowywałam się w Polsce.
- Nie obraź się, ale muszę się o coś spytać.
- Okej, wal.
- Czy ty nigdy, wg o nas nie słyszałaś?
- Ashley, moja nowa koleżanka cały czas o was mówi, ale ja jej wtedy nie za bardzo słucham. Moje znajome z Polski też o was wspominały. Jakoś nigdy nie ciekawiło mnie to co one mówią o gwiazdach.
- Aha, a puszczały ci nasze piosenki?
- Nie, nie puszczały bo nie chciałam, ale z chęcią posłucham jak śpiewasz.- uśmiechnęłam się promiennie.
- To może później. Mieszkasz tu już na stałe czy tylko przyjechałaś na weekend?
-  Przeprowadziłam się tutaj niecały miesiąc temu, nikogo tutaj nie znam.
- Znasz mnie.
- No tak i moją koleżankę z ławki.
- No to już znasz dwie osoby.- uśmiechał się ładnie.
 Dostaliśmy pizze więc zajęliśmy się jedzeniem. Po ok. 15 minutach zjedliśmy wszystko, nie chciało mi się ruszać.
- Może pójdziemy teraz na spacer?
- Yy... nie mogę wstać.
- Mam cię zanieść?
- Nie uniesiesz mnie.
- Zakład?!- od razu wstał i już chciał mnie barć na ręce, szybko zareagowałam wstając z miejsca.
- No to może sama pójdę.
- Jak chcesz.
 Wyszliśmy z lokalu, nie znałam tej okolicy więc nawet nie umiałabym trafić stąd do domu. Szłam cały czas za chłopakiem, gadaliśmy o wszystkim i o niczym, przyjemnie spędzało mi się z nim czas. Poszliśmy do parku. Wszystko było by wspaniale gdyby nie piszczące fanki Harrego. Co chwile przylatywały kolejne dziewczyny, proszące o autografy, zdjęcia. Była to dla mnie dziwna sytuacja, tak stać po boku, co chwile odpychana przez inne dziewczyny. W pewnym momencie było ich tak dużo że musiałam odejść trochę dalej i na palcach stawać by odnaleść Harrego. Było mi smutno, usiadłam na ławce, znowu przybiegały nowe fanki. Stwierdziłam że nie ma sensu czekać na chłopaka bo i tak zaraz przyjdzie kolejna grupa dziewczyn. Kierowałam się w stronę ulicy, stała tam taksówka. Wsiadłam i odjechałam do domu. Ciekawa jestem po jakim czasie chłopak się zorientował że mnie nie ma.
 Po 40 minutach byłam już w domu. Nie wiem czemu, ale miałam troszkę popsuty humor...

*Oczami Harrego*
 Nie mam pojęcia skąd się wzięło tyle moich fanek. Mam już ich trochę dość, co chwile przychodzą nowe, a Bella gdzieś pewnie na mnie czeka. Muszę odgonić te napalone dziewczyny.
- Przepraszam bardzo panie, ale nie mam teraz za bardzo czasu. - z zwykłym uśmiechem próbowałem się z tam tąd jakoś ulotnić. Ale niestety mi się to nie udawało.
- Harry! Harry! Daj jeszcze mi autograf!
- I mi!  - krzyczały jakieś dziewczyny które jeszcze nie dostały.
- Jak chcecie autografy i zdjęcia to zapraszam tu jutro, o 10 rano. Specjalnie dla was przyjdę, tylko teraz muszę iść.- nagle cały tłum się uspokoił i mnie wypuściły. Rozglądałem się za Bellą, ale nigdzie nie mogę jej znaleźć. Jestem załamany! A jak ona poszła poszła?? A jak jej nigdy nie zobaczę?! Muszę ją znaleźć, nie wiem czemu ale ta dziewczyna mi zaimponowała i chciałbym ją bardziej poznać. Od dłuższego czasu nie gadało mi się tak dobrze z jaką kol wiek dziewczyną. Wszystkie udawały kogoś kim nie są, żeby tylko mi zaimponować. Bella jest inna, nie jara się tym że jestem sławny, ona po prostu jest wyjątkowa. Nie mam czasu na myślenie, muszę ją szukać. Pobiegłem w jakąś uliczkę parku, z nadzieją że może ona tam jest.....


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
No to, to jest rozdział 3. Nie najlepszy, bo jakoś czuję że prawie nikt tego nie czyta i coś mi się wydaje że moje rozdziały są nudne. Zastanawiam się czy nie usunąć bloga, to jeszcze muszę przemyśleć.  Więc jeszcze nie wiem czy będzie 4 rozdział, może będzie jak nie usunę tego opowiadania. Jeśli jednak postanowię usunąć, rozdział 3 będzie rozdziałem ostatnim ;(

3 komentarze:

  1. Nie no ja cb błagam !!! Nie usuwaj tego bloga ;) Mi się bardzo podoba jak piszesz i nie uważam, że piszesz nudno :D Jeżeli to spowoduje,że nie usuniesz tego bloga to zareklamuje cb u sb *-* A więc czekam na nn, która mam nadzieje, pojawi się nie długo =D

    OdpowiedzUsuń
  2. nie usuwaj! ciekawe się zaczyna!
    Moje też są nudne, ale ja piszę głównie dla siebie.
    z czasem się rozkręci i będzie git, zobaczysz :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Nieee ! Nie możesz usunąć bloga! Uwielbiam go! I codziennie wchodze specjalnie żeby zobaczyć czy napisałaś rozdział ;).

    OdpowiedzUsuń